czwartek, 7 maja 2015

Dzis chcialabym Wam przedstawic kilka statystyk. Hania nie byla w szpitalu juz ponad dwa miesiace. Bez antybiotyku jest od ponad miesiaca. Rano dokucza jej lekki kaszel, ale po inhalacjach mija i w ciagu dnia jest dobrze. Walczymy codziennie, aby zjadla 7 razy. Sa to male porcje, po gora 100-120 ml kaszki, czy zupki, ale to i tak sukces, ze jestesmy w stanie ja nakarmic. W nocy wypadaja dwa karmienia, jedno o 23, drugie o 3 w nocy. Oba na spiocha, Hania nie ciagnie butli, zatem wstrzykujemy jej mleczko strzykawka. Na szczescie i w tej kwestii doszlismy do perfekcji. Hania rowniez, bo polyka i nie krztusi sie. Oczywiscie na zadne z karmien nie budzi sie sama, to my nstawiamy zegarek, aby ja nakarmic. Hanna bowiem nie odczuwa glodu, sama nie chce jesc wogole. Ale my nie odpuszczamy, i przynosi to ostatnio efekty. Waga systematycznie rosnie, bardzo powoli, ale do przodu. Jest malutka, bo wazy 7700 majac 9 miesiecy. Jest na 3 centylu, my jednak cieszymy sie, bo moglo by byc gorzej. A moze jak tak dalej pojdzie to na roczek osiagniemy 10 centyl. Bardzo bym tego chciala. Co wazne Hania jest bardzo radosna, bawi sie, kluci ze swoim bratem o zabawki. Dostarcza nam wiele radosci, codziennie wychodzimy na spacery i cieszymy sie zwyklym, a jakze pieknym zyciem codziennym. Pozdrawiamy w ten piekny sloneczny dzien.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz